W warszawskim sklepie sieci "Jubiler" dochodzi do włamania. Ktoś rozpruł szafę na zapleczu i ukradł biżuterię o wartości niemal dwóch milionów złotych. Co gorsza, ofiarą przestępcy padł kierownik sklepu, zamordowany ciosem w głowę. Personel zeznał, że poprzedniego dnia telefonował główny księgowy i prosił kierownika, by zaczekał na niego w celu wyjaśnienia nieścisłości w dokumentach. Tymczasem sam księgowy zarzeka się, że nigdzie nie dzwonił, u "Jubilera" nie był, ale nie ma też alibi na feralny wieczór. Prowadzący sprawę kapitan Janusz Tokarski już w trakcie zbierania zeznań pracowników stwierdził, że coś przed nim ukrywają. Poza tym księgowy nie potrzebowałby włamywać się do szafy, skoro kierownik sklepu miał do niej klucze. Sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną, niż by się mogło początkowo wydawać [opis wydawcy].
W Powszechnym Banku Rzemiosła dochodzi do nietypowej kradzieży. Zniknęło dziesięć milionów złotych rezerwy bankowej, które jeszcze poprzedniego dnia były na swoim miejscu. Milicja nie znajduje śladów włamania, zatem nasuwa się jeden wniosek - kradzieży dokonał któryś z pracowników. Do otwarcia skarbca potrzebne są trzy płaskie klucze, a każdy z nich ma w swojej pieczy inna osoba i codziennie trzech dyrektorów otwiera i zamyka pancerne drzwi. Musieli więc być w zmowie, bądź jedna osoba zdobyła wszystkie klucze. Oczywiście jest też zapasowy komplet, przechowywany w... Komendzie MO m.st. Warszawy w Pałacu Mostowskich! [opis wydawcy].
Kresowa literatura, wspomnieniowa i fabularna, opiera się głównie na tekstach powstających w kręgach ziemiaństwa i arystokracji. Niewiele jest utworów pisanych z perspektywy ludzi o skromniejszym pochodzeniu. Powieść Zygmunta Gizelli wypełnia częściowo tę lukę. W świecie jej bohaterów często brakuje podstawowych dóbr „pałacowych”: dachu nad głową, żywności, pieniędzy, ubrania. Sieroctwo, głód i bezskuteczne poszukiwanie pracy mogą wykoleić nawet najtwardszego młodego człowieka. Życie Tadzia, głównego bohatera, pełne jest bolesnych doświadczeń, porażek i rozczarowań. Kiedy wydaje mu się, że oto znalazł dla siebie bezpieczną przystań, złośliwy los płata mu figla i chłopak znów zaczynać musi od zera. Tymczasem do jego umysłu zakrada się podstępna „choroba” – duch socjalizmu. Przeciwko temu wszystkiemu Tadzio ma broń jakże prostą: zamiłowanie do wiedzy, wytrwałość w codziennej pracy i głęboką, ale nie do końca sobie uświadamianą wiarę w Boga. Dokąd więc zawiedzie go droga, którą obrał w dniu, kiedy postanowił uciec z domu? [opis wydawcy].
Andrzej Duda dla środowisk lewicowo-liberalnych i największych polskich mediów jest jak postać z sennego koszmaru. Wbrew stereotypowi prawicowca to polityk młody, wykształcony, wierny tradycji, ale niestroniący od zdobyczy nowoczesności, do tego lojalny i lubiany. Te i inne „grzechy” nowego prezydenta RP sprawiają, że od chwili przystąpienia do batalii o najważniejszy urząd w państwie znajduje się on w ogniu niewybrednych ataków. Mechanizmy działania tej nowej fali przemysłu pogardy ukazuje niniejsza książka. Autor nie tylko przedstawia w niej sylwetkę polskiego prezydenta – dom rodzinny, lata nauki i pracy, ukochaną żonę i córkę, zainteresowanie polityką i drogę ku prezydenturze – ale także gromadzi szeroki wybór przykładów na to, jak próbuje się go znieważać, pozbawić szacunku oraz poparcia rodaków. Książka ta podsuwa czytelnikowi pytania o źródła i konsekwencje przemysłu pogardy w wersji 2.0 [opis wydawcy].