á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Niesamowita podróż po malowniczej Laponii, ale również po krętych drogach zyciowych naszych bohaterów. Książka pokazująca nam, że "nowe początki" można realizować niezależnie od wieku, a próba zmiany naszego życia może przynieść więcej dobrego niż złego. Oiva- zawodowy przestępca uciekający przed starym wspólnikiem- seryjnym mordercą- technikiem ekonomistą żadnym swojej działki z łupu, (...) Major Remes, którego uzależnienie od alkoholu zaprowadziło do lapońskiej głuszy; dziewięćdziesięcioletnia Naska, która uciekła przed umieszczeniem z domu starców oraz mała lisiczka imieniem Pięćsetka, która również chyba chciała zmienić coś w swoim młodym drapieżnym życiu - to oni właśnie uciekając przed dotychczasowym życiem spotykają się na malowniczym odludziu tworząc coś na kształt rodziny.
Poruszająca opowieść o zmianach, o uczuciach, przyjaźni, wybaczeniu i zaufaniu, a choć tytuł sugeruje polowanie na lisy, literacka rzeczywistość pokazuje, że inne stworzenia szybciej wpadając we wnyki chciwości...
To początek zwariowanej historii, która wymyka się prostym ramom powieści obyczajowej. Choć w książce pada niejeden trup nie jest to też w żadnym wypadku kryminał. Czy można zatem polubić zawodowego bandytę i wręcz mu kibicować? Czy życie na odludziu podczas srogiej północnej zimy może być przysłowiowym rajem na ziemi? Czy dwóch facetów o raczej skalanych duszach w walce o złoto zamiast rzucić się sobie do gardeł zawrze ,,gentelman agreement"? I co się stanie jeśli w ich życiu pojawi się młode lisie zwane ,,Pięćsetką"? No i trzeba do tego dodać nieprawdopodobną historię dziewięćdziesięcioletniej Naski Mosnikoff - uciekinierki z domu opieki.
To wszystko tworzy kalejdoskop niezwykłych okoliczności przyrody, które zabierają czytelnika w świat, którego trudno nie pokochać. Aż chciałoby się dołączyć do tej wesołej kompanii. I choć po pierwszych rozdziałach nie wierzyłem w sukces tejże powieści, to pod koniec okrasiwszy łezką sentymentu historię kota Jermakkiego i jego pani muszę przyznać, że pozostaje pod wrażeniem i urokiem.
Pomimo, że na dalekiej fińskiej północy kruszeją trupy sześćdziesięciu niemieckich turystów skuszonych parówkami ,,Las powieszonych lisów" to książka zdecydowanie dla wesołych ludzi.