á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
A skutek owego spotkania?
Wspaniały. Zdumiewający literacko. Oto bowiem historia Pana Sommera, tajemniczego starszego pana, który ciągle chodzi. Według wyliczeń mieszkańców miasteczka, w którym mieszka, jest to bagatela 16 godzin dziennie. Na plecach ma zawsze plecak - a w nim kanapkę i płaszcz na deszcz - w ręku zaś laskę, kostur, który przekłada co trzeci krok. Dla wielu wygląda, jak człowiek o trzech nogach. I tak chodzi, codziennie gdzieś, gdzie tego nikt nie wie. Poczałkowo każdy chciałby dociec prawdy i rozwiązać zagadkę. O panu Sommersie się w końcu plotkuje, mówi i czasem widzi na horyzoncie, ale nikt go nie zna, więc tajemnicą pozostaje cel jego wypraw. Poznajemy za to narratora ksiązki, ucznia, chłopca, który opowiada o staruszku z laską w kontekście... swojego życia. To chce latać, to wspina się wysoko na drzewa, to uczy się samodzielnie jazdy na rowerze. Raz nawet zamierza się zabić, skoczyć z drzewa i poddać się prawu Galileusza... I wtedy nieświadomie zjawia się pan Sommer, który zmienia zamiary młodego.
Nie chcę zdradzać fabuły, ani tego co się dzieje z bohaterami. Ta piękna opowieść jest zarówno prosta, jak i głęboka w swoim znaczeniu i odbiorze jednocześnie. Życie ludzi w niewielkim niemieckim miasteczku jest poniekąd duszne, pełne plotek i wszystkowidzących oczu mieszkańców, jest też obrazem tego, jak człowiek ciekawi się drugim, zwłaszcza jeśli ten drugi nic o sobie nie chce ujawniać. Pan Sommer jest kimś, kto zostawia pośród ludzi wiele pytań i dociekań, mnożą się niesłuszne domniemania, czy kłamstwa. A prawda jest całkiem, całkiem inna. Raz nawet powiedział "Och, zostawcie mnie wreszcie w spokoju..." Ujął w inne słowa"odczepcie się ode mnie i dajcie mi spokój", "zajmijcie się sobą"...
Niesamowita książka. Dla mnie cudowna do samego końca. Smutna, pełna wzruszeń i emocji. Fascynująca prostotą, znaczeniem i własną interpretacją. Moje przemyślenia, powracanie do treści - to samo przez się świadczy o tym, jak cenna jest ta publikacja. I jakże wartościowa.
A rysunki - wspaniałe.